Delikt administracyjny a odpowiedzialność spółki jawnej

WSA w Rzeszowie w wyroku z 11 lutego 2020 roku, sygn. akt II SA/Rz 1014/19 przyjął, iż odpowiedzialność za delikt administracyjny nie przechodzi na spółkę jawną.

Decyzjami Dyrektor Izby Administracji Skarbowej utrzymał w mocy decyzje Naczelnika Urzędu Celno-Skarbowego w przedmiocie wymierzenia solidarnie M. W. i P. P. – wspólnikom byłej spółki cywilnej: “A” s.c. – kar pieniężnych w wysokości 12.000 zł, z tytułu urządzania gier na automatach.

Sąd nie podziela poglądu, że odpowiedzialność z tytułu urządzania gier na automatach poza kasynem gry należy kwalifikować w kategoriach obowiązku stanowiącego majątek spółki. Źródłem tej odpowiedzialności jest bowiem nie stosunek zobowiązaniowy, ale okoliczności obiektywne, tj. naruszenie przez określone osoby warunków urządzania gier na automatach.

Ponadto WSA w Rzeszowie wskazał, że z uwagi na brak zdolności prawnej, zwłaszcza na gruncie przepisów ustawy o grach hazardowych, spółka cywilna – wbrew twierdeniom Skarzących – nie była stroną. Postępowania były od początku prowadzone w stosunku do osób fizycznych – wspólników spółki cywilnej i zakończyły się wymierzeniem im solidarnie kar pieniężnych. Sąd podkreślił, że w tej sytuacji przekształcenie spółki cywilnej w spółkę jawną pozostawało bez wpływu na stronę procesową rozpatrywanych spraw. Zgodnie z art. 26 §5 k.s.h. nie można wywodzić przejścia odpowiedzialności za delikt administracyjny na nowo powstały podmiot. Sprzeciwia się temu nie tylko cywilnoprawny charakter wskazanego przepisu, ale także fakt, że odpowiedzialność tego rodzaju nie spoczywała na spółce cywilnej.

WSA uznał też, że bez znaczenia była okoliczność uniewinnienia jednego ze wspólników od zarzutu popełnienia przestępstwa nielegalnego urządzania gier hazardowych z art. 107 §1 k.k.s. Wynika to głównie z tego, że zasady odpowiedzialności karnej i administracyjnej są oparte na zupełnie innych regułach.