Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie a odsetki

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 14.06.2017 r., I ACa 43/17, wskazał, że w obecnym stanie prawnym odsetki za opóźnienie od przyznanego zadośćuczynienia należy zasądzać przy uwzględnieniu daty wezwania dłużnika do zapłaty, a nie zaś od daty wyrokowania.

Zwrócić trzeba uwagę na fakt, iż do lat 80-tych XX wieku odsetki od zadośćuczynienia były przyznawane z uwzględnieniem daty wezwania dłużnika do zapłaty. W latach 90-tych, z uwagi na hiperinflację, pojawiły się poglądy odstępujące od powyższej reguły. Wówczas powstało zagrożenie, że przy znacznie podwyższonej wysokości odsetek ustawowych, przyznanie świadczenia z ustawowymi odsetkami już od dnia wezwania do zapłaty, doprowadzałoby do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela kosztem dłużnika. Dlatego też zaczęto przyjmować, że zasądzenie odszkodowania według cen z daty wyrokowania lub zadośćuczynienia w wysokości według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, może uzasadniać przyznanie odsetek dopiero od tej daty. Względy te z czasem utraciły jednak aktualność, ponieważ wysokość odsetek ustawowych uległa znacznemu obniżeniu. W aktualnym orzecznictwie SN dominuje pogląd, że obowiązek zapłaty zadośćuczynienia powstaje po wezwaniu dłużnika i już od tej chwili należą się wierzycielowi odsetki za opóźnienie.

Warto więc, przez procesem skierować do pozwanego (towarzystwa ubezpieczeń) żądanie zapłaty świadczeń na swoją rzecz. Na ubezpieczycielu bowiem (profesjonaliście) spoczywa ciężar ustalenia przed procesem podstaw odpowiedzialności względem powoda. SA podkreślił, że pozwana (TU) dysponuje rzeczoznawcami, którzy mogą jej pomóc ustalić okoliczności wypadku, stan zdrowia powoda i wysokość należnych jej świadczeń.